• szczypta

    Ale pan Szydło nosi kamizelkę, a Macron nie. Tak mnie zastanawia, jak oni ci państwo Szydłowie z takimi brzuchami sfabrykowali księdza. Ej, czy tam nie maczał palców duch święty i pan Szydło musi teraz świecić oczami. Chociaż może mu odpowiada niepokalana dziewica w charakterze żony. A ksiądz i tak nazywa się Szydło. Strasznie to wszystko skomplikowane. Ty na prawdę jesteś dobra ! Namalować tak ptaszka tak trochę po japońsku, to sztuka. Jakbyś przyjechała do Lyonu,to bym Cie zaprowadził do parku. Przechadzają się tu dostojnym krokiem, szczypiąc trawę między wylegującymi się Lyończykami amerykańskie gęsi, takie szare , przepiękne.Mogłabyś taką namalować. Ja nie tego, żeby no tego Cię zapraszam,ale no wiesz, te gęsi warto zobaczyć. Nie zrazam sie i chociaz widze, ze ges amerykanska ( o, jaka ladna ksywa dla mnie!!) wzbudzila ogromne zainteresowanie, a  moj post o problemach ludzi napietnowanych za swoja seksualna odmiennosc – zadne – kontynuuje dzielnie temat.

    Wiec celem przyblizenia powyzszego zagadnienia przypomne film amerykanski p.t. „Chlopcy nie placza”. Z Hilary Swank w roli glownej, za ktory zreszta dostala Oscara. Oparty na „faktach autentycznych”, co nie jest „maslem maslanym” bo obecnie mamy tez w fakty alternatywne

    Kilka lat potem ukazal sie polski film z Linda pod takim samym tytulem. Widocznie ten pierwszy nie byl znany w Polsce, albo znany pod innym tytulem.

    O gesiach tez moge sie wlaczyc. Moj znajomy jest kierowca u straszliwie zamoznych Amerykanow na Long Island, co to maja hektary posiadlosci. Dwa razy dziennie przylatywala tam awionetka, azeby rozpedzic sr….e gesi. Od kilku lat w dobie postepu lataja nad trawnikami drony.W 2003 roku, badacz Dacher Kelner postanowił sprawdzić co się dzieje z ludźmi, gdy dojdą do władzy i utracą kontrolę nad zachowaniem. Do eksperymentu – opisanego w Psychological Review – zaprosił studentów, których podzielił na grupy. W każdej byli „pracownicy” i „szefowie”. Gdy tylko młodzi ludzie otrzymywali stanowiska zaczynali inaczej się zachowywać. Zmiana uwidaczniała się nawet w momencie jedzenia (w trakcie eksperymentu wnoszono bowiem na talerzu ciastka). Szefowie grupy mlaskali podczas jedzenia, nie zamykali ust, byli bardziej łapczywi. Wszystko co mówili i robili było bardziej ostentacyjne. Władza, którą dostawali na czas eksperymentu, sprawiała, że zachowywali się wobec współpracowników w mało elegancki sposób. W ubiegłym roku, jesienią, poruszając się w terenie ze wspomaganiem (przekładnia w piaście), ujrzałem następującą scenę: Na tzw. nieboskłonie duży klucz gęsi udających się na (chyba) południe. Z krzykiem, jak to gęsi. W pewnej chwili, trójka gęsi oddziela się od klucza, tworzy kluczyk i – z krzykiem, jak to gęsi – podąża w innym kierunku. Zatrzymałem wspomaganie i patrzę. Mija następna chwila i kilka gęsi – z krzykiem, jak to gęsi – dołącza do kluczyka. Jeszcze chwila i z kluczyka tworzy się klucz i na odwrót. Po kolejnej chwili cały pierwotny klucz leci w nowym kierunku. Zdarzenie zapisałem w pamięci trwałej do późniejszej analizy.

    Uruchamiam wspomaganie i podążam w pierwotnym kierunku. Po kilkunastu kilometrach potykam się o osobnika w „blaszaku”, który pyta mnie o drogę, bo jego nawigacja mówi mu, że ma jechać w prawo, a tam mur. Wyjaśniłem mu kilkuletnią historię przebudowy skrzyżowania i jadę dalej. I – podświadomie – wywołuję z pamięci trwałej historię gęsi. Może one też miały nieaktualną mapę w nawigacji?


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :