-
będzie pod górę
To byłby szkolny błąd — tak jeszcze we wrześniu o podwyżce stóp procentowych w Polsce mówił prezes NBP Adam Glapiński. "Szkolny błąd" mogły jednak popełnić osoby, które zaciągnęły kredyty hipoteczne, zakładając, że ich oprocentowanie nie wzrośnie. Wiele wskazuje na to, że stopy w tym roku mogą przebić 4 proc.W wrześniu 2021 r. inflacja za sierpień wynosiła 5,4 procent. Wtedy to prezes Glapiński przekonywał, że NBP nie ma żadnej władzy nad czynnikami powodującymi wzrost cen w kraju. - Na negatywne szoki podażowe bank centralny nie powinien reagować podwyższeniem stóp. To byłby szkolny błąd prowadzący do stłumienia wzrostu gospodarczego Wzrost oprocentowania najdotkliwiej odczują natomiast osoby, które swoje zobowiązania zaciągnęły od września, czyli wtedy, kiedy prezes NBP mówił, że "podwyżka stóp byłaby szkolnym błędem", do października, kiedy RPP, niespodziewanie, podniosła stopy procentowe. Rządzący robią wszystko żebyśmy znowu byli milionerami. Inflacja prawie 9%, lokaty na 1%. https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl/udraznianie-rur-ursus/ Okradają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomi
Swoje umowy kredytowe podpisywały bowiem przy rekordowo niskim koszcie pieniądza. Zapewne mocno przywiązały się do bazowych symulacji kredytowych. Tymczasem już pierwsze, bądź jedne z pierwszych rat kredytowych, okazały się wyraźnie wyższe, niż wcześniej zakładały.
Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że średnia wartość kredytu hipotecznego we wrześniu 2021 roku wynosiła 335 tysięcy złotych. Przyjmijmy więc tę wartość do dalszych obliczeń. Załóżmy, że kredyt został zaciągnięty na początku października na okres 25 lat, a marża banku wyniosła Dynamicznie rośnie także zainteresowanie większymi kredytami mieszkaniowymi. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że aż 27 proc. zobowiązań we wrześniu stanowiły te na kwotę wyższą niż 500 tysięcy złotych. Taką wartość kredytu uwzględnijmy więc w drugim przykładzie. Reszta założeń pozostaje bez zmian. Kredyt zaciągnięto na początku października 2021, na okres 25 lat, z marżą banku na poziomie 2,5 proc. Ludzie uciekają przed inflacją i dewaluacją złotówki, inwestują w giełdę, waluty obce, kryptowaluty, złoto i nieruch., ludzie budują lub kupują pod wynajem. Na wynajmie da się zarobić, ale głównym problemem jest to, że u nas chroni się najemcę, który nie płaci - złodzieja i oszusta, a właściciel traktowany jest jak bogacz-wyzyskiwacz. Jak ktoś nie wywiązuje się z umowy i naraża innego na straty, powinien być wywalony na zbity pysk. Dlaczego nikt nie pomyśli, że ktoś wynajmujący (właściciel) może udrażnianie ursus być bezrobotny, chory itd, a ma np. mieszkanie po rodzicach, które jest jego jedynym źródłem dochodu. Ma niepracującą żonę i chore dziecko. I musi do tego utrzymywać oszusta. Polecam przeczytac na lotdocelu_pl artykuł pt. Jak dobrze wynająć mieszkanie i uniknąć problemów z najemcami? – są tam też dostępne dokumenty najmu
Jak wyliczył money.pl, miesięczna rata takiego kredytu, zaraz po jego zaciągnięciu, wynosiła 2304 złote. Gdyby uwzględnić trzymiesięczny WIBOR na poziomie 3,02 proc. (dane z 31 stycznia), miesięczna rata byłaby już o około 770 złotych wyższa. Przy WIBOR3M na poziomie 4,5 proc., rata przekraczałaby 3500 złotych. To oznaczałoby jej wzrost o ponad 1200 złotych
-
Commentaires